piątek, 30 listopada 2007

Tańce,hulanki...

Idę na bal!Taki z okazji,taki z wielką pompą,taki wązny i poważny.I cieszę się i smucę! Bo fajnie,że idę,ale kiepsko z powrotem.No nic ubrana w dobry humor i odświętne ciuchy ruszam wieczorem w tany!

Brak komentarzy: